Miguelhorre
17-10-2008, 06:07
Aloha,
najpierw się zarzeknę, że szukałem i szukam intensywnie na forach rozwiązania problemu. O ile dość łatwo można znaleźć parę wątków już już zahaczających o niego, to konkretów wciąż brak...
A jest tak - moje dane:
1. serwer w [nazwa.pl]
2. na serwerze jedna instalacja [Joomla 1.0.15+JAL]
3. domena [np. abc.eu] na tymże serwerze
4. włączone przyjazne url (SEF)
Chcąc zamaskować domenę roboczą (http://mojekonto.nazwa.pl/cms) na właściwą (http://abc.eu) edytowałem zmienną $mosConfig_live_site (zamiast domeny roboczej wpisałem właściwą, bez "/" na końcu).
Adres pięknie się zamaskował, krótki, zgrabny, pod właściwą domeną. Żadnych zmian w panelu admina nie dostrzegłem, ALE... zabolało mnie, że:
:eek: Obrazki wstawione do artykułu przestały być widoczne w przeglądarce. Ostały się jedynie tytuły, które obrazkom zawczasu przypisałem.
Po dalszej lekturze forów zmieniłem ręcznie ścieżkę każdego z obrazków poprzez [phpadmin] w ten sposób, że z dotychczasowej wyrzuciłem pierwszy człon, czyli . I faktycznie, obrazki na stronę wróciły.
Byłoby OK, gdyby nie to, że po tych zmianach, chcąc edytować obrazek w artykule, lub wstawić gdzieś nowy, nie mogę tego zrobić. Bo gdy klikam na ikonę [wstaw/zmień obraz] pojawia się tylko białe okienko - bez żadnych opcji dialogu.
Póki co, gdy stronę mam kompletną, dużym kłopotem to nie jest, ale gdy tylko pojawi się konieczność operowania obrazkami w artykułach - kłopot będzie uciążliwy. Dla wyostrzenia problemu, odrzućmy alternatywę z {mosimage}, choć to akurat działa.
Wychodzi na to, że będę musiał odkręcać za każdym razem te moje zmiany w konfiguracjach (wtedy opcja wstawiania obrazków wróci do normy, ale znowu znikną ze strony te, którym "przyciąłem" ścieżkę). A zaraz po wstawieniu nowych obrazków będę musiał wrócić do tych zmian w konfiguracji.
Tyle - obszernie, wybaczcie - mam cichą nadzieję, że się to zwróci pomocą od bardziej doświadczonych. Dla mnie i dla innych z podobnym problemem.
Będę niezmiernie wdzięczny za wszelkie wskazówki, pomoc - jak lepiej wyjść z tej komplikacji? Mieć 3 w 1: zamaskowany adres, obrazki na stronie i sprawny edytor?
Pozdrawiam,
M.
najpierw się zarzeknę, że szukałem i szukam intensywnie na forach rozwiązania problemu. O ile dość łatwo można znaleźć parę wątków już już zahaczających o niego, to konkretów wciąż brak...
A jest tak - moje dane:
1. serwer w [nazwa.pl]
2. na serwerze jedna instalacja [Joomla 1.0.15+JAL]
3. domena [np. abc.eu] na tymże serwerze
4. włączone przyjazne url (SEF)
Chcąc zamaskować domenę roboczą (http://mojekonto.nazwa.pl/cms) na właściwą (http://abc.eu) edytowałem zmienną $mosConfig_live_site (zamiast domeny roboczej wpisałem właściwą, bez "/" na końcu).
Adres pięknie się zamaskował, krótki, zgrabny, pod właściwą domeną. Żadnych zmian w panelu admina nie dostrzegłem, ALE... zabolało mnie, że:
:eek: Obrazki wstawione do artykułu przestały być widoczne w przeglądarce. Ostały się jedynie tytuły, które obrazkom zawczasu przypisałem.
Po dalszej lekturze forów zmieniłem ręcznie ścieżkę każdego z obrazków poprzez [phpadmin] w ten sposób, że z dotychczasowej wyrzuciłem pierwszy człon, czyli . I faktycznie, obrazki na stronę wróciły.
Byłoby OK, gdyby nie to, że po tych zmianach, chcąc edytować obrazek w artykule, lub wstawić gdzieś nowy, nie mogę tego zrobić. Bo gdy klikam na ikonę [wstaw/zmień obraz] pojawia się tylko białe okienko - bez żadnych opcji dialogu.
Póki co, gdy stronę mam kompletną, dużym kłopotem to nie jest, ale gdy tylko pojawi się konieczność operowania obrazkami w artykułach - kłopot będzie uciążliwy. Dla wyostrzenia problemu, odrzućmy alternatywę z {mosimage}, choć to akurat działa.
Wychodzi na to, że będę musiał odkręcać za każdym razem te moje zmiany w konfiguracjach (wtedy opcja wstawiania obrazków wróci do normy, ale znowu znikną ze strony te, którym "przyciąłem" ścieżkę). A zaraz po wstawieniu nowych obrazków będę musiał wrócić do tych zmian w konfiguracji.
Tyle - obszernie, wybaczcie - mam cichą nadzieję, że się to zwróci pomocą od bardziej doświadczonych. Dla mnie i dla innych z podobnym problemem.
Będę niezmiernie wdzięczny za wszelkie wskazówki, pomoc - jak lepiej wyjść z tej komplikacji? Mieć 3 w 1: zamaskowany adres, obrazki na stronie i sprawny edytor?
Pozdrawiam,
M.