PDA

Zobacz pełną wersję : Zawsze źle...



wrs
30-06-2006, 15:35
Macie styczność z klientami którym zawsze źle zrobicie, starasz się, zarywasz noce a ten powie że źle bo rameczka jest za cienka :D albo coś wtym stylu
podzielcie się swoimi doświadczeniami. macie jakieś sprawdzone sposoby na takich ?

pr0gressiv3
30-06-2006, 16:25
Taaa wlasnie mnie dobija juz cos takiego po raz kolejny...
Co chwile jakis mail ze w polowie arta powinno byc cos pogrubione, ze tu mu nie pasuje na rogu, ze kolor nie taki przycisku, ze nie taki kolor fonta ehhh
A jak sobie z tym radze ? Staram sie przetlumaczyc, ze tak byc powinno, ze internauci wola przejrzystosc strony, mile kolory dla oka a nie jakies rozowe jak szef proponuje nie wspominajac o jaskrawych, takie cos odraza internaute i odrazu wyjdzie ze strony... czasem sie wkreci... : )
A jak nie no to mowie: koniec naszej wspolpracy ;]

wrs
30-06-2006, 16:53
No właśnie myślę że obroną na takie różne sytuacje może być dobrze skonstruowana umowa, którą jeśli klient podpisze będzie musiał dotrzymać.

Proponuję stworzyć taką może na licencji GPL tak aby wszyscy mogli ją poszerzać o kolejne punkty wynikające z własnych doświadczeń z różnymi klientami.

Potem da się to jakiemuś prawnikowi który ujmie to dobrze w słowa i będziemy kryci wrazie czego. Bez umowy trudno się bronić w razie jakieś sądowej sprawy.

Moja pierwsza propozycja:

preambuła tak jak w każdej umowie:


1. Klient przyjmuje do wiadmości że oprogramowanie które będzie działać w jego serwisie interentowym jest na licencji GNU/GPL i nie posaiada żadnej gwarancji na to że będzie działać bez zarzutu mimo poczynionuych wszelkich starań przez programistów którzy go tworzą aby było bez wad i działało sprawnie.
2. Klient przyjmuje do wiadmości że płaci tylko za adaptację CMS Joomla do swoich potrzeb nie za samo oprogramowanie.
3. Oprogramowanie to działa tylko na serwerach internetowych nie na lokalnych komputerach wiec jego funkcjonalość zależy od wielu czynników występujących w sieci internet na które twórca serwsiu nie może brać odpowiedzialności.
4. Aby edycja sewisu działa prawidłowo konieczne jest posiadanie aktywnego podłączenia do Interentu inaczej zmian nie można dokonać co po częsci wynika również z pkt. 3
5. Klient przyjmuje do wiadomosci że oprogramowanie dodatkowe rozszerzające możliwości tego CMS są również publikowane na licencji GPL i że autor nie bierze odpowiedzialność za ich działanie, te które posiadają inny rodzaj licencji bedą działać na ich zasadach również jeśli chodzi o support techniczny.
6. Oprogramowanie dodatkowe jest instalowane na wyrażne życzenie kleinta i za odpowiednim wynagrodzeniem ustalonym w aneksie do tej umowy. Licencje będą dostarczone przez wykonawcę zlecenia a klient oświadcza że podpisując naewks zapoznał się z ich warunkami które zobowiązują doich przestrzegania. Dodatkowo obowiązują tu również ustalenia z pkt. 5.

piszcie co wg Was powinno być dodane może znajdziemy jakiegoś prawnika co to ładnie ułoży w słowa :D

PS
tylko nie piszcie rzeczy typu: "klient rozumie że instalcaja softu to jest...."

nexus246
30-06-2006, 17:06
Piękna preambuła, 99% procent zrezygnuje z Twoich usług po przeczytaniu pierwszego punktu.

A co do dyskusji z klientami to ja nie dyskutuję bo wychodzę z załozenia że jeśli ktoś płaci i chce mieć różowe to mu daję różowe, oczywiście proponuję różne rozwiązania oparte na własnym doświadczeniu ale niezbyt się przejmuję gdy nie przechodzą. Jest też druga strona medalu - czasami sam jestem w pewnym sensie w roli klienta i gdy uzgadniam coś z kolejnym przemądrzałym grafikiem, któremu się wydaje że pozjadał wszystkie rozumy to mnie krew zalewa. I nawet mi się nie chce tłumaczyć że nie ma czegoś takiego jak przeciętny internauta i że co najwyżej można przeprowadzić czasem testy funkcjonalne.... no ale taka praca :)

wrs
30-06-2006, 17:29
No to jak nie spisujesz umowy z nikim to musisz mieć WIELKIE zaufanie, moje gratulacje.
Nie chodzi tylko o to co klient chce lecz o to żebyś był kryty jak klient zarząda od Ciebie czegoś na co nie masz wpływu i powie że to towoja wina, zapłacił tylke kasy że powinno działać. Niektórym klientom to ciężko wytłumaczyć że Internet to nie tylko jego komputer a on swoje... "zapłaciłem i musi działać" :) itp sytuacje. Z moich doświadzceń wynika że w Polsce prawie nikt nie czyta co podpisuje (przykład nasz prezydent :) ). Na 99% podpisują bez czytania, ale umowa jest i to się liczy.

Jeśli krytykujesz to zaproponuj coś lepszego mniej odstraszającego ale dającego krycie przed ewentualnie takimi typkami co im zawsze źle.

PS
to nie preambuła tylko już kolejne pkt. umowy źle to napisałem, sorry, chodziło mi o: "Umowa zawarta zostaje pomiędzy....." i tu standard - to jest preambuła.

Rybik
30-06-2006, 18:47
Nie wiem czy warto robic szablony umow, bo wszystko zalezy od klienta, jednemu wole dac dostep do panelu i nauczyc samodzielnej administracji, przeszkolic pania Krysie do pisania niusow itp i miec ich z glowy a serwisowac raz na 3 miesiace a inny nigdy sie nie dowie ze jest cos takiego jak panel i bedzie bulil za kazde A4 wedlug taryfikatora, trzeciego wciagne w developke i np pomoze mi samemu robic rozne bajery jak np aplikacje do bezposredniej komunikacji z baza danych zeby dane byly np generowane z kombajnow biurowych, kwestia podejscia do klienta, jeden sie napnie o kazdy element strony wskazujacy ze to jakas typowka, nawet do nazwy templaka w zrodle strony sie dowali ze ma byc firmowa i ze trzeba ze wzgledow bezpieczenstwa zmienic nazwe folderu administratora a inny poslucha o open source i nawet bedzie dumny ze ma buttona Joomla.
Natomiast dobrym pomyslem byloby stworzenie i popularyzacja takich elementow strony jak dokumenty : polityka prywatnosci i warunki uzytkowania bo w tej kwestii jestesmy daleko za murzynami jezeli chodzi o webmasterstwo, ktore zwykle ogranicza sie do (czesto niezgodnego z prawem) wrzucenia (c) by Siemsioł i na tym koniec, a potem moj mail laduje gdzies na liscie mailingowej webringu, spam mnie dobija, w cookiesach nafajdane, a w tresci strony przedruki z innych witryn. A w momencie kiedy takie noty prawne beda popularne to sila rzeczy ludzie beda bardziej dbali o tresci, prawa autorskie i wszelkie prawne aspekty posiadania strony www.

wrs
30-06-2006, 20:20
Myślę że jednak warto, ponieważ zdarza się często że ludzie nie mają pojęcia co kupują i dla ich, jak i dla naszego dobra będzie lepiej jak się to ujmie w paragrafy umowy.

Ale jeśli chodzi może o obawy, że nie będziesz miał klienta z powodu tego, że umowy się przerazi i nie będzie chciał podpisać to może i lepiej bo to zwylke niepodpisuje ten, który chce coś kombinować. Ale trzeba to właśnie jakoś zgrabnie ująć i moim zdaniem ucywilizować.

Pozatym, kupujesz leki - w każdym z nich na ulotce piszą takie teksty że lepiej może nie zażywać i od razu wyrzucić w kierunku wroga :D a mimo to ludzie kupują i zażywają bez stresu - widać pomaga a nie szkodzi.

Dlatego chyba lepiej popracować głową nad szablonem lub szablonami takej umowy, niż potem, jak wygrać z kłopotliwym klientem, no chyba że ktoś nigdy nie będzie cierpiał na ich brak lub nie boi się o kasę za własną pracę. Co Wy na to?

tomasgor
30-06-2006, 21:23
hm ja nie podpisywałem i miałem taki przypadek że szablon który robiłem tydzień (znaczy tylko ciąłem) idealnie zrobiony nie został kupiony, bo na ich serwerze coś źle chodziło... na moim dobrze... szukali błędów tam gdzie ich nie było...

wrs
30-06-2006, 22:26
No i własnie jesteś kolejnym i nie jedynym przykładem na to że może jednak warto pomyśleć wspólnie na ten temat, wkońcu tak też się tworzy Joomla!

Ja będę myślał i coś może opublikuje do dyskusji wkrótce.

vj_
30-06-2006, 22:59
Pisanie umowy opartej na GPL, to jest taka jakby to powiedziec niescislosc terminologiczna, nie mozna pisac umowy na podstawie licencji, ktora nie daje gwarancji jakosci stworzonego produktu, mozna dac jedynie w umowie gwarancje na wykonanie szablonu zgodnie ze standardami tworzenia stron www, ze sie posiada wiedze niezbedna do podjecia sie zlecenia w tym temacie, ze sie stworzy templatke w jakims tam okresie czasu i można jeszcze dodać ewentualną pseudo specyfikację istotnych warunków jakościowego i technicznego wykonania takiej templatki.
A co do samej treści umowy, są w niej ogólniki, rozpisywanie czegoś takiego co widzę wyżej może być jedynie treścią jakiegoś regulaminu i do tego niezbyt branego pod uwagę przez kogokolwiek :)

wrs
30-06-2006, 23:19
Ehh.. myślałem że już dziś nie będę nic pisać ale muszę.
Faktycznie może nieścisłość ale w zasadzie o to mi chodzi Vj_ żeby treść tej umowa była ogólnie dostępna dla takich jak my i poddawana pod dyskusje, oceniana, poprawiana, chodzi o to żeby była jak najlepsza i najlepiej nas chroniła przed wykorzystywaniem i również żeby nikt sobie nie mógł uzurpować praw do niej - to jest jakieś podobieństwo do licencji GPL.

co do pkt. umowy które zaproponowałem to faktycznie mogą brzmieć jak jakiś regulamin (ostatnio jeden pisałem), nie jestem prawnikiem więc nie znam się na tym ale było by dobrze jakby zawierały coś takiego. W licencjach oprogramowania często można spotkać się z podobnymi tekstami,


"podpisujesz umowę drogi kliencie wiesz co masz i na co możesz liczyć a na co nie lub za dodatkową opłatą"

…dlatego może jakiś prawnik się tyk kiedyś zajmie jak temat okaże się wart zainteresowania.
My piszemy co byśmy chcieli widzieć w takiej umowie ponieważ na co dzień spotykamy się z takimi problemami.

nexus246
30-06-2006, 23:30
No to jak nie spisujesz umowy z nikim to musisz mieć WIELKIE zaufanie, moje gratulacje.

A gdzie napisałem że nie spisuję?

Pomieszanie z poplątaniem w tym wątku, najpierw żale że klient zmienia ramki, potem coś o GPL a jeszcze potem wrzuty że nie zawsze się da. Może po prostu przed podjęciem się wykonania czegoś wystarczy się zastanowić czy się potrafi to zrobić, spisać w szczegółowych punktach co jest do zrobienia, podpisać umowę na wykonanie serwisu i to wykonać.



Nie chodzi tylko o to co klient chce lecz o to żebyś był kryty jak klient zarząda od Ciebie czegoś na co nie masz wpływu i powie że to towoja wina, zapłacił tylke kasy że powinno działać. Niektórym klientom to ciężko wytłumaczyć że Internet to nie tylko jego komputer a on swoje... "zapłaciłem i musi działać" :) itp sytuacje. Z moich doświadzceń wynika że w Polsce prawie nikt nie czyta co podpisuje (przykład nasz prezydent :) ). Na 99% podpisują bez czytania, ale umowa jest i to się liczy.


Puste gadanio-narzekanie, może jakiś przykład konkretny. Klient może zarządać tego czego się podjąłeś a jeśli się podjąłeś i wziąłeś kasę to niestety czy chcesz czy nie musi działać. Zawsze możesz zwrócić kasę.....

vj_
30-06-2006, 23:43
Ehh.. myślałem że już dziś nie będę nic pisać ale muszę.
Faktycznie może nieścisłość ale w zasadzie o to mi chodzi Vj_ żeby treść tej umowa była ogólnie dostępna dla takich jak my i poddawana pod dyskusje, oceniana, poprawiana, chodzi o to żeby była jak najlepsza i najlepiej nas chroniła przed wykorzystywaniem i również żeby nikt sobie nie mógł uzurpować praw do niej - to jest jakieś podobieństwo do licencji GPL.

co do pkt. umowy które zaproponowałem to faktycznie mogą brzmieć jak jakiś regulamin (ostatnio jeden pisałem), nie jestem prawnikiem więc nie znam się na tym ale było by dobrze jakby zawierały coś takiego. W licencjach oprogramowania często można spotkać się z podobnymi tekstami,



…dlatego może jakiś prawnik się tyk kiedyś zajmie jak temat okaże się wart zainteresowania.
My piszemy co byśmy chcieli widzieć w takiej umowie ponieważ na co dzień spotykamy się z takimi problemami.
mozesz zaczac pisanie umowy np. tak:

Umowa o wykonanie templatki Joomla!

Zawarta dnia.............................................. .. w................................pomiędzy........ .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. ...........................................
Zwanym dalej Zamawiającym
a
.................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. ..
zwanym dalej Wykonawcą


§ 1
Wykonawca wykona dla Zamawiającego szablony dla Mambo/Joomla!

§ 2

1) Szablon zostanie wykonana na podstawie projektu dostarczonego przez ...................................
2) Projekt Szablonu zawiera: zawartość merytoryczną, graficzną, system odnosnikow itp



i dalej sobie młucisz co tam chcesz konczac jakims tam zapisem np.



§ n

Wszelkiego rodzaju spory wynikłe z zawarcia niniejszej Umowy, Wykonawca i Zamawiający zobowiązani są rozwiązywać w drodze porozumienia, jeśli natomiast nie będzie to skutkowało zażegnaniem sporu, sądem właściwym do rozpatrywania sporów jest Sąd właściwy dla............................................... ...............................................


No mozna jeszcze pewnie dodac slowniczek pojęc, ale chyba raczej bez sensu na potrzeby takiego czegos, pozdrawiam