PDA

Zobacz pełną wersję : jak zadac pytanie do administratora hostingu?



big_krzysiek
15-08-2009, 15:15
witam!

mam problem jak w temacie!

zrobilem stronke w joomli dla jednej z instytucji oswiatowych na localu, wrzucilem ja do pokazania i przetestowania na nazwa.pl ..wszystko dziala jak nalezy...przyszedl czas do przerzucenia jej na zaproponowany serwer.

w zwiazku z ubogim budzetem (a w zasadzie z jego brakiem w tej instytucji...) rozwiazaniem jest wspolny hosting i domena dla wielu placowek.

niektore parametry:

Wersja bazy danych: 5.1.34-log
Wersja PHP: 5.2.9
Serwer WWW: Apache/2.2.11
pojemnosc 500mb
nielimitowany transfer

po przerzuceniu strony zaczely sie schody joomla nie dziala na standardowych ustawieniach.

ruszyla po wedytowaniu pliku .htaccess i zmianie chmodow dla katalogow z 755 na 777 i niektorych plikow dla ktorych wyswietlaly sie bledy...
zwiazane jest to prawdopodobnie z roznymi prawami wlasciciela katalogow tworzonych poprzez ftp-a i php....

i jesli ktos wytrwal do konca tej przynudnawej historyjki...jest niby wszsytko ok..ale...

poprzez ftp-a mam dostep do wszystkich stron na tym serwerze, moge je edytowac do woli, wyciagnac hasla, miec dostep baz danych... podejrzalem tez strony zrobione w joomli (przerozne wersje)... maja ustawienia na 777...niektore nawet configuration.php tez na 777...

skoro ja moge...to tez moze ktos inny...i nie wiedomo w jakim celu...:confused:

stad tez moje pytanie , wynikajace z braku wiedzy na temat obslugi i zabezpieczen serwera...jak zadac pytanie administratorowi... i co powinien poprawic w ustawieniach....

zwiastun
15-08-2009, 15:53
Przede wszystkim poinformować szefostwo instytucji, która korzysta z takiego hostingu, że ma do czynienia ze skrajnie nieodpowiedzialną firmą i żadne finansowe ograniczenia nie usprawiedliwiają korzystania z takich usług. To tak jakby dyrektor publicznej instytucji zostawiał otwarte drzwi na noc do głównego wejścia i wszystkich pomieszczeń i tłumaczył się, że nie ma pieniędzy na zamki i klucze. Taka świadoma niedbałość o własność publiczną (a dane na stronie internetowej instytucji publicznej są własnością publiczną) nadaje się - moim skromnym zdaniem - do postawienia szefowi instytucji poważnych zarzutów w nieco innej instytucji.

Po drugie: odpuścić sobie pracę przy tej stronie: ja tam sie nie znam, ale jeśli mechanik samochodowy świadomie założy oponę, która ma za 5 minut po wyjeździe z warsztatu wystrzelić, a kierowca poniesie w wypadku śmierć, to pan mechanik za żadne skarby nie udowodni, że zakładał na wyraźne życzenie przyszłego trupa, na dodatek mając do wyboru albo osadzenie opony albo wstrzelenie sobie kulki w łeb.

KYCu
15-08-2009, 15:56
Jeżeli już na samym początku występują takie problemy, ja na Twoim miejscu zmieniłbym usługodawcę. Firmy hostingowe oferują poj 1GB za 40zł/rok, to nie jest wiele a ich serwery są stabilne i Joomla! działa jak należy.
Ten obecny, to nie jest darmowy serwer?

#edit

@zwiastun dobrze prawi

big_krzysiek
15-08-2009, 16:12
co racja to racja...
zostawie tam domene ..... .edu.pl i zaproponuje jakis tani hosting do wykupienia...zobacze jaka bedzie reakcja..

postaram sie sformuowac "jakos" maila do administracji serwera z naswietleniem problemu...

Dylek
15-08-2009, 19:47
Zeby to byl jakis malolat to zrozumiem, ale ze big_krzysiek takie tematy zaklada to uznaje ze albo byl pod wplywem, albo to nie On pisal...

magdaa
15-08-2009, 22:18
a na przyszłość, to najlepiej w ogóle odpuścić sobie wykonywanie takich zleceń dla instytucji oświatowych - bo wymagania, a potem żale wielkie, a budżet ZERO. :)