PDA

Zobacz pełną wersję : ochrona danych osobowych



klimaj
17-12-2009, 17:17
Witam. Co możecie napisać o ochronie danych osobowych na Joomla i innych programach (szkieletach) do tworzenia stron internetowych?

trzepiz
17-12-2009, 17:30
a o co koledze chodzi ?

Ustawa o ochronie danych osobowych jest jedna i działa ogólnie dla wszystkich. Więc nie wiem co ma z tym wspólnego Joomla i "inne programy" ..

Sprecyzuj swoje pytanie ..

nikszal
17-12-2009, 19:30
Odpowiem przekornie - podawaj imiona, nazwiska (bez zgody zainteresowanych), adresy, numery kont bankowych. U mnie właśnie areszt remontują.

PeFik
17-12-2009, 20:28
Witam. Co możecie napisać o ochronie danych osobowych na Joomla i innych programach (szkieletach) do tworzenia stron internetowych?

Joomla! to tylko CMS, a dokładniej strona www. I w związku z tym :
a) lektura ustawy
b) lektura strony GIODO (www.giodo.gov.pl)
c) lektura artykułów na gazetaprawna

kurtz
04-01-2010, 13:02
Joomla! to tylko CMS, a dokładniej strona www. I w związku z tym :
a) lektura ustawy
b) lektura strony GIODO (www.giodo.gov.pl)
c) lektura artykułów na gazetaprawna

to niczego nie wniesie. czytanie sztywnego aktu ma się tak samo do posiadania instrukcji czegoś czego nie posiadasz. warto sięgnąć do orzeczeń sądów - najlepiej jeśli w kilku instancjach.

z doświadczenia wiem, że imię i nazwisko bez zdjęcia nie jest naruszeniem dóbr osobistych. nie jest nim również zdjęcie podpisane nickiem. często sąd wyrokuje, że nawet imię i nazwisko wraz ze zdjęciem nie jest w stanie jednoznacznie określić danej osoby (trochę nie zrozumiałem tego wyroku).

ja nie przykładałbym się nazbyt do zwracania uwagi na dane jakie użytkownicy wprowadzają. bardziej skupiłbym się na zaostrzeniu zabezpieczeń bazy danych z hasłami i loginami oraz przypisanymi do nich emailami. w konsekwencji to one są sprawcami ewentualnych nadużyć.

PeFik
04-01-2010, 14:02
Icek - "orzeczeń sądów" - nie zapominaj, że w Polsce orzecznictwo pełni funkcje pomocniczą , sędziowie związani są tylko aktami prawnymi. To nie Anglia lub stany gdzie są "casy". I mimo, iż często młodzi sędziowie do nich sięgają z racji że mają lex'a to i tak muszą się sami nagłowić.

Ogólnie rzecz biorąc temat trudny dla nie prawnika, ale na szczęście są książki prawnicze i nie tylko, które to przybliżają.

Może lepsze od orzeczeń będą komentarze prawne oraz lektura artykułów w GP, Rzeczpospolita - ot takie w sam raz dla laików.

p.s.
Poza tym pytanie "Co możecie napisać o ochronie danych osobowych .... ?" Brzmi jak temat pracy licencjackiej, nie wiadomo czego się chwycić
- Pytanie zbyt ogólne w stylu "Co możecie napisać o budowie domu", bez obrazy, to forum o joomla a nie prawne.
Nieco w tym temacie zawarłem w rozdziale prawnym tutaj (http://helion.pl/ksiazki/profin.htm) (styczeń/luty 2010).


- To mówiłem ja Jarząbek, tym razem nie do sądowej szafy.

kurtz
04-01-2010, 16:05
Icek - "orzeczeń sądów" - nie zapominaj, że w Polsce orzecznictwo pełni funkcje pomocniczą , sędziowie związani są tylko aktami prawnymi. To nie Anglia lub stany gdzie są "casy". I mimo, iż często młodzi sędziowie do nich sięgają z racji że mają lex'a to i tak muszą się sami nagłowić.

Ogólnie rzecz biorąc temat trudny dla nie prawnika, ale na szczęście są książki prawnicze i nie tylko, które to przybliżają.

Może lepsze od orzeczeń będą komentarze prawne oraz lektura artykułów w GP, Rzeczpospolita - ot takie w sam raz dla laików.

p.s.
Poza tym pytanie "Co możecie napisać o ochronie danych osobowych .... ?" Brzmi jak temat pracy licencjackiej, nie wiadomo czego się chwycić
- Pytanie zbyt ogólne w stylu "Co możecie napisać o budowie domu", bez obrazy, to forum o joomla a nie prawne.
Nieco w tym temacie zawarłem w rozdziale prawnym tutaj (http://helion.pl/ksiazki/profin.htm) (styczeń/luty 2010).


- To mówiłem ja Jarząbek, tym razem nie do sądowej szafy.



orzeczenie sądów kolejnych instancji, a w konsekwencji sądu najwyższego jest wiążące i stanowi wykładnię dla kolejno wnoszonych spraw z tej samej problematyki. podając przykład, podałem wielokrotnie wałkowany przez sądy problem, który w końcu znalazł finał w sądzie najwyższym. konsekwencją tego jest to co napisałem.

oczywiście ja nikomu nie zabraniam czytać gazety prawnej. tylko cóż ów laik znajdzie w niej poza komentarzem do wyroku (o którym pisałem) wraz z sygnaturą jego akt ?

problemem nie jest - powtarzam - problematyka ochrony danych osobowych samych w sobie. problemem administratora jest znalezienie takich rozwiązań, aby te dane nie wypłynęły. obawiam się, że 80% użytkowników joomla! - korzystających z serwerów współdzielonych (nazwa, home, etc) lub shared hostingów (bez limitów) - nie ma na to (ustawienia zabezpieczeń serwera bd) żadnego wpływu. w konsekwencji - joomla! w podstawowej konfiguracji nie przechowuje ani nie przetwarza danych krytycznych (nazwisko, adres, znaki szczególne, wzrost) - czyli wszystkiego co mogłoby użytkownika identyfikować bezspornie.

tworząc portale, gdzie społeczność ma wpływ na publikowane dane, w gestii administratora jest, aby zaznaczył w regulaminie, że takie dane, użytkownik publikuje na własne ryzyko - z tym związane. po to ma pola obowiązkowe i dodatkowe w formularzach.

zbiór danych osobowych to jeden z kolejnych dodatków, który zastosowanie może mieć jedynie w wewnętrznych systemach transakcyjnych, ewentualnie sklepach. w nielicznych przypadkach gazet lub czasopism, identyfikuje sprawców - dopuszczających się na ich łamach czynów karalnych. ewentualnie służy do identyfikacji potencjalnych ofiar w przypadku wypłynięcia takich danych. użytkownicy joomla! oraz jej komponentów mają w zasadzie dwie formy zabezpieczania danych osobowych przetwarzanych przez joomla! : zabezpieczenia serwerów (hosting dzierżawiony lub kolokacja) oraz szyfrowanie ssl danych logowania.

odsyłanie kogoś do gazety jest bynajmniej. lekkim nieporozumieniem.

PeFik
04-01-2010, 16:14
"odsyłanie kogoś do gazety jest bynajmniej. lekkim nieporozumieniem."
Fakt jakość & poziom merytoryczny GP w ostatnich latach spadła .... oj spadła....

dlatego książki liczą się bardziej.
A co do wywodów, rzeczywiście... aczkolwiek i tak wszytsko zależy od konkretnego przypadku, bo tak można sobie tylko dywagować między wizytą jednego a drugiego sędziego w pokoju informatyków.