PDA

Zobacz pełną wersję : Umowa o wykonanie strony oparta na Joomli



mboy
19-09-2006, 12:33
Czytałem licencje GPL - która odnosi sie do m.in. Joomli, mam jednak wątpliwosc prawna ..
otóż jak duza czesc webmasterów tworze strony oparte na Joomli na zamowienie firm, i teraz pytanko:
Jak powinein wygladac zapis w umowie dotyczacy przeniesienia praw autorskich zgodnie z licencja GPL na rzecz firmy (zleceniodawcy)?

stone
19-09-2006, 13:02
Na prawie nie znam się na tyle aby Ci odpowiedzieć fachowo, ale generalnie masz prawo do tego co sam zrobiełś, tj. szablon, modyfikacje (choć tu nie jestem pewien), dodatki. Natomiast reszta pozostaje GPL. Bo defakto klient nie płaci za zrobienie strony ale zaadoptowanie joomli do swoich potrzeb

zwiastun
19-09-2006, 16:44
1. Klient płaci za to, na co opiewa umowa, tyle, na ile opiewa umowa
2. Oprogramowanie GNU/GPL jest wolne. Wolno Ci za nie ustalić także własną cenę (jak się okazuje, wcześniej i ja źle doczytałem). Mozesz wziąć i milion, jak Ci klient zapłaci.
Prosta zasada: klient chce stronę, a Ty mu ją robisz.
3. Klient nabywa wszakże prawa, ktore i Ty otrzymałeś, a więc ma WIEDZIEC, że oprogramowanie jest na licencji GNU GPL, że jeśli chce, może je sobie pobrać bezpłatnie. Że jeśli chce, może je dalej upowszechniać na takich samych warunkach, a więc na licencji GNU/GPL
3. Nie możesz sobie przypisać praw własności do Joomla. A to nie kwestia ceny, wynagrodzenia, ale właśnie praw własności, autorstwa. Nie możesz powiedzieć, że to Ty stowrzyłeś. Ba MUSISZ zachować wszsytkie oznaczenia w skryptach. Musisz udostępnić klientowi dostęp do wszystkich źródeł (otwarty kod). Powinieneś wyraxnie oznaczyć swoje zmiany i modyfikacje, jakie wprowadzałeś.

Zapis w umowie:
Powinien zawierać punkt mówiący, że jest to oprogramowanie wydane na licencji GNU GPL, z dostępem do odu źródłowego, prawie swobodnego dysponowania, studiowania, także upowszechniania.
Szczegóły - nie tylko sam tekst licencji, ale i np. FAQ do licencji. Jest też po polsku.

vj_
21-09-2006, 14:56
Czytałem licencje GPL - która odnosi sie do m.in. Joomli, mam jednak wątpliwosc prawna ..
otóż jak duza czesc webmasterów tworze strony oparte na Joomli na zamowienie firm, i teraz pytanko:
Jak powinein wygladac zapis w umowie dotyczacy przeniesienia praw autorskich zgodnie z licencja GPL na rzecz firmy (zleceniodawcy)?

Prawa autorskie są co do zasady niezbywalne, ale w drodze porozumienia strony (czyt. zapisu w umowie) mozesz sie ich zrzec na rzecz wykonawcy, no chyba ze to wykonujesz na zasadzie - umowa dzieło - specyfika tego rodzaju umowy w przeciwienstwie do umowy zlecenia jest to, ze ktos Ci daje jakis material i na jego podstawie wedle wskazowek wykonujesz cos tam.. np. stolek, obraz.. albo nawet strone www, ale tutaj raczej jest umowa zlecenia jak sadze. W kazdym razie są prawa niezbywalne i dlatego nawet przenoszac prawo autorskie na jakas firme niejako przyzwalasz jej na jej korzystanie, jesli np. jakas firma podpisze umowe z Toba i w niej nie zawrzesz, ze przechodza na nia prawa autorskie to korzysta z niej nielegalnie, to tak w wielkim skrocie PONIEWAZ dotyczy to tylko skory,a nie silnika strony, ktory jest oparty na GPL. Kolejna sprawa, nawet jak przenisiem te prawa autorskie na tą firme mozesz nadal sie uwazac za autora, poniewaz prawa autorskie sa niezbywalne i poki zyjesz, mozesz sie chwalic, ze to jest twoje dzielo i mozesz umieszczac strone w swoim portfolio, na dowod tego ze to twoje masz umowe. To co napisalem, jest tak potocznie napisane lopatologicznie, chodzi o to ze swoje prawa autorskie osobiste zawsze masz, natomiast prawa autorskie majatkowe za stosownym wynagrodzeniem im sprzedajesz w koszcie wykonania np. templatki do Joomla!
Jak masz jeszcze jakies pytania, albo nie wiesz co jak napisac to sobie mozesz do mnie zajrzec i podpatrzec www.umowy.vj.e.pl, choc nie daje gwarancji ze to Cie zadowoli, jak dla mnie wystarczajace to bylo,ale Ty mozsz oczywiscie oczekiwac czegos innego :)

pozdr

Cathedral
13-05-2009, 13:01
Czy ktoś był w sytuacji w której odsprzedaje się stronę www wykonaną na Joomli, z wykorzystaniem zakupionego, gotowego szablonu strony? Za wszelkie uwagi dotyczące możliwości skonstruowania umowy na tak wykonaną stronę z góry dziękuję.

sunpietro
13-05-2009, 17:32
W tej sytuacji sprzedajesz swój czas, który wykorzystałeś na przystosowanie strony do użytku. Korzystanie z darmowego rozwiązania, jakim jest Joomla!, czy też instalacja zakupionego (nie zrobionego przez Ciebie) szablonu nie świadczy o tym że następuje złamanie jakichś praw autorskich. Bo nie sprzedajesz Joomli! :)

safemode
23-05-2009, 23:34
Z szablonami komercyjnymi pochodzącymi z takich serwisów, jak Rocketthemes, Templateplazza, czy Joomlarts zwykle jest tak, że gdy wykupujesz członkostwo/abonament, regulamin tegoż członkostwa określa ile razy możesz użyć templatki.
Zwykle w podstawowym abo możesz wykorzystać szablon na 3-5 stronach (domenach). Za odpowiednio wyższą (3-4 krotnie) opłatę zwykle masz coś co się nazywa Developer License (lub podobnie) i wtedy możesz używać ją na nieograniczonej liczbie domen.

rafales
24-05-2009, 17:29
Czy ktoś był w sytuacji w której odsprzedaje się stronę www wykonaną na Joomli, z wykorzystaniem zakupionego, gotowego szablonu strony? Za wszelkie uwagi dotyczące możliwości skonstruowania umowy na tak wykonaną stronę z góry dziękuję.

Konstrukcja umowy jest taka sama jak przy innej stronie. Tzn wpisujesz tam paragrafy odnośnie tego co Klient będzie mógł mieć za określona cenę, np to i to na stronie. A czy ty to zrobisz na joomla, mambo czy fusionie to już nikogo nie interesuje. Do joomla masz "pełne" prawa z racji tego, że jest to twór rozpowszechniany na wolnej licencji i tyle. A Klient może Ci zapłacić np za zbudowanie udziwnionego menu, wstawienie określonych skryptów (componentów), zrobienie grafiki, banerów etc.

PeFik
26-05-2009, 20:13
wzór umowy
http://www.mrowisko.biz/info/archive/2009/05/10/umowa-o-wykonanie-strony-www.aspx

ijont
03-06-2009, 20:15
3. Nie możesz sobie przypisać praw własności do Joomla. A to nie kwestia ceny, wynagrodzenia, ale właśnie praw własności, autorstwa

Hmm ... ale chyba masz autorskie prawo majątkowe do tej konkretnej strony, czy też pewnych elementów strony, którą wykonałeś ? Np. Oryginalny design graficzny(czytaj: szablon;P), specyficzna struktura strony(czytaj:układ menu:) ) itp. Nie tam, żebym się chciał kreować na wielkiego twórcę. Sprawa jest wielce prozaiczna i chodzi tylko i wyłącznie o podatek. Jeśli umowa o dzieło jest wykonana wraz z przeniesieniem praw autorskich wtedy koszty uzyskania przychodu wynoszą 50% a nie 20%. Co za tym idzie podatek do zapłacenia jest mniejszy ... Jak sądzicie, czy takie przeniesienie praw w odniesieniu do właśnie pewnych elem. wyk. strony jest w kontekście joomli i licencji gnu prawnie ...poprawne:)?

Rybik
11-06-2009, 23:31
Wielokrotnie za moje "autorskie dzieło" uznałem:
- dobór dodatków, komponentów, modułów
- układ modułów na stronie
- ogólną koncepcję nawigacji na stronie

Sprzedajesz:
a) usługi - instalacja, konfiguracja, wypełnianie danymi
b) wiedzę - dobór rozszerzeń
c) sztukę - własny szablon, modyfikacje szablonu

b i c możesz podciągać pod prawa autorskie

To w kwestii formalnej. Dla wygody całość nazywasz "wykonaniem serwisu www" i podciągasz pod prawa autorskie. W umowie zastrzegasz, że przenosisz autorskie prawa majątkowe tylko tych elementów które nie są objęte GPL (możesz wymienić z nazwy dodatki) lub określić co jest Twoje (tu ryzyko że się wnerwią.:D)
Z własnego doświadczenia polecam określić zakres (pole) użytkowania ta, żeby klient nie mógł odsprzedać całości, lub zabronić kopiowania do celów innych niż konserwacyjno / archiwizacyjne. Zdarzyło mi się znaleźć mojego gotowca na allegro.

Co do niezbywalnych praw to owszem masz prawo podpisać dzieło po swojemu - ale o formie podpisu decydujesz najpierw i klient nie musi się na nią zgodzić.