loocek
07-03-2011, 11:56
Nadeszła pora, żeby podziękować wszystkim zaangażowanym w prace nad polską lokalizacją dla Joomla! 1.6. Wielki szacun i dzięki za ogrom solidnej roboty jaką wykonaliście (choć wiem, ze to nie koniec).
Teraz pewnie wielu sobie pomyśli albo może nawet napisze, że to wciskanie się w zadnią część lub jak kto woli podlizywanie, ale... . Pozwolę sobie napisać kilka słów o tym co się działo przez ostatnie dwa miesiące na forum.
Pojawiło się tutaj wiele osób z różnego rodzaju pretensjami do zespołu PCJ, a to o opieszałość, a to o wprowadzanie w błąd bo jest ciągle 99% albo, że nie pozwalają się dzielić innymi tłumaczeniami w wersji „beta”. Nie bardzo rozumiem skąd u ludzi (spośród których wielu ma do czynienia z Joomla! i nie tylko, nie od dziś) taki brak zrozumienia dla chęci wypuszczenia solidnego „produktu” (zupełnie darmowego). Dlaczego wszyscy malkontenci, pieniacze i szczekacze nie mogli poczekać cierpliwie.
Do wszystkich o których mowa: dlaczego sami nie zaangażowaliście się w tłumaczenie? Dla niektórych to przecież tydzień, maks 10 dni i tłumaczenie gotowe. Dlaczego ci którym nie podobały się prośby o nie wypuszczanie jakichś lipnych wersji „beta” przez specjalistów od wujka G, nie zadali sobie odrobiny trudu (skoro ich tak piliło do tłumaczenia) aby znaleźć sobie taki chłam w sieci, (a możecie mi wierzyć, przy odrobinie chęci nawet na forum można do tej pory znaleźć wskazówki, jak znaleźć przynajmniej jedną taką „luxusową” wersję beta), może wtedy byście się przekonali, dlaczego porządne tłumaczenie zajmuje tyle czasu i jakie są różnice. Po co w ogóle, komuś potrzebne były dyskusje typu „bo wam się wszystko nie podoba, a polskiej wersji nam dać nie chcecie”, a gdzie jest napisane choć jedno słowo, że ktoś tu komuś jest winien, oddawanie do dyspozycji ogromnej pracy, na zawołanie??
„2 miesiące po oficjalnym wydaniu - nawet w Albani, Chinach i na Litwie mają wersje językowe a w Polsce nie...Naprawdę wstyd, że jeszcze nie ma nakładki językowej” no przecież można się załamać. Ciekawe czy ten kto pisze takie rzeczy, jest w stanie wyobrazić sobie, jak mogą wyglądać takie tłumaczenia, czy zna choć jeden z tych języków na tyle, aby określić wartość takiego czegoś, a nawet jeżeli te tłumaczenia zostały wykonane solidnie i szybko, to może właśnie dlatego, że tam społeczności skupione wokół projektu, starają wnieść jak najwięcej od siebie, a nie tylko czekają i szczekają. Wstyd to jest pisać takie bzdety, Panie kochany.
Myślę, ze teraz niektórzy oprócz podziękowań powinni jeszcze przeprosić.
Kończę wywód bo nie chcę kogoś obrazić albo urazić.
Na koniec mam jeszcze prośbę do kogoś z „trzymających władzę”(nie dotyczy Zwiastuna), na „głównej” PCJ ktoś zapomniał dopisać siebie do zespołu „tłumaczy”, zróbcie to za niego, bo zaraz pojawią się jeszcze głosy, że tyle gadał, a okazuje się, że sam nic nie zrobił.
Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki, na pewno niebawem skorzystam.
Teraz pewnie wielu sobie pomyśli albo może nawet napisze, że to wciskanie się w zadnią część lub jak kto woli podlizywanie, ale... . Pozwolę sobie napisać kilka słów o tym co się działo przez ostatnie dwa miesiące na forum.
Pojawiło się tutaj wiele osób z różnego rodzaju pretensjami do zespołu PCJ, a to o opieszałość, a to o wprowadzanie w błąd bo jest ciągle 99% albo, że nie pozwalają się dzielić innymi tłumaczeniami w wersji „beta”. Nie bardzo rozumiem skąd u ludzi (spośród których wielu ma do czynienia z Joomla! i nie tylko, nie od dziś) taki brak zrozumienia dla chęci wypuszczenia solidnego „produktu” (zupełnie darmowego). Dlaczego wszyscy malkontenci, pieniacze i szczekacze nie mogli poczekać cierpliwie.
Do wszystkich o których mowa: dlaczego sami nie zaangażowaliście się w tłumaczenie? Dla niektórych to przecież tydzień, maks 10 dni i tłumaczenie gotowe. Dlaczego ci którym nie podobały się prośby o nie wypuszczanie jakichś lipnych wersji „beta” przez specjalistów od wujka G, nie zadali sobie odrobiny trudu (skoro ich tak piliło do tłumaczenia) aby znaleźć sobie taki chłam w sieci, (a możecie mi wierzyć, przy odrobinie chęci nawet na forum można do tej pory znaleźć wskazówki, jak znaleźć przynajmniej jedną taką „luxusową” wersję beta), może wtedy byście się przekonali, dlaczego porządne tłumaczenie zajmuje tyle czasu i jakie są różnice. Po co w ogóle, komuś potrzebne były dyskusje typu „bo wam się wszystko nie podoba, a polskiej wersji nam dać nie chcecie”, a gdzie jest napisane choć jedno słowo, że ktoś tu komuś jest winien, oddawanie do dyspozycji ogromnej pracy, na zawołanie??
„2 miesiące po oficjalnym wydaniu - nawet w Albani, Chinach i na Litwie mają wersje językowe a w Polsce nie...Naprawdę wstyd, że jeszcze nie ma nakładki językowej” no przecież można się załamać. Ciekawe czy ten kto pisze takie rzeczy, jest w stanie wyobrazić sobie, jak mogą wyglądać takie tłumaczenia, czy zna choć jeden z tych języków na tyle, aby określić wartość takiego czegoś, a nawet jeżeli te tłumaczenia zostały wykonane solidnie i szybko, to może właśnie dlatego, że tam społeczności skupione wokół projektu, starają wnieść jak najwięcej od siebie, a nie tylko czekają i szczekają. Wstyd to jest pisać takie bzdety, Panie kochany.
Myślę, ze teraz niektórzy oprócz podziękowań powinni jeszcze przeprosić.
Kończę wywód bo nie chcę kogoś obrazić albo urazić.
Na koniec mam jeszcze prośbę do kogoś z „trzymających władzę”(nie dotyczy Zwiastuna), na „głównej” PCJ ktoś zapomniał dopisać siebie do zespołu „tłumaczy”, zróbcie to za niego, bo zaraz pojawią się jeszcze głosy, że tyle gadał, a okazuje się, że sam nic nie zrobił.
Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki, na pewno niebawem skorzystam.