PDA

Zobacz pełną wersję : Pisanie szablonów, a różnorodność modułów



Robster
01-10-2011, 17:53
Hej,

Mam pytanie do osób bardziej doświadczonych w tym temacie.
Jak to jest ze zleceniami napisania szablonu u Was? Chodzi mi mianowicie, że piszecie dany szablon i definiujecie style, tak by standardowe moduły wyświetlały się prawidłowo. Ale jak wiadomo co moduł to inna budowa i może się okazać, ze po wgraniu takowego modułu klient stwierdzi, że szablon jest nieprawidłowo wykonany, bo mu się cuś nieładnie wyświetla.
Z mojego mało fachowego punktu widzenia, takie komplikacje są nie do przewidzenia.

Takie poprawki, są wliczane w cenę, jako "wdrożenie szablonu" czy jakoś inaczej sobie z tym radzicie? Bo chodź do tej pory nie miałem takich problemów, to nie chcę by w przypadku takiej sytuacji wyszło na to, ze kogoś oszwabiłem (pomijając już fakt, że przy takiej cenie wykonania mógł już się z tym liczyć).

Pozdrawiam

kurtz
01-10-2011, 17:56
brief - pogadanka - wybór - umowa - prototyp - wykonanie - poprawki

Robster
01-10-2011, 18:38
No niby tak, ale po wykonaniu pracy może przyjść taki moment, że administrator strony doda jakiś moduł, który źle się wyświetla. Jest to traktowane, jako "uroda" Joomla! i rzecz nie do przewidzenia, a raczej nie do opanowania, bez wcześniejszego kontaktu z tym modułem i mnie jako wykonawcy, nie można nic zarzucić?

Ewentualnie, klient nie życzy sobie instalacji szablonu, chce tylko dodstać ode mnie paczkę z instalką i resztę "chce robić sam".

Nie pytam tutaj o kwestię "jak się dogadać z klientem", tylko o sam fakt, czy takie coś jest do opanowania. Znaczy czy ja jako autor szablonu mogę tak to zaprogramować, żeby problemów nie było?

kurtz
01-10-2011, 18:43
prototyp określa formę, umową ją zamyka.

kolejność nie jest przypadkowa.

Robster
01-10-2011, 18:49
"brief - pogadanka - wybór - umowa - prototyp - wykonanie - poprawki"

No to, albo nie czaję, albo kolejność Ci się pochrzaniła ^^
Wiem, że pytania może "z dupy", ale jak człowiek nie ma doświadczenia, w wykonywaniu bardziej profesjonalnych projektów, to wszystko jest wielkim znakiem zapytania :)

kurtz
01-10-2011, 19:05
wiesz Robert, w zasadzie prototypuje się jako oddzielną usługę. tylko, za prototypowanie bierze się 3 - 7k. nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie zapłacić taką sumę wśród klientów j!. oczywiście mówimy o dedykowanych projektach.

faktycznie, możesz przesunąć umowa <-> prototyp jak ci wygodnie. to też kwestia kontaktu z klientem. wirtualny czy osobisty.

w zasadzie ten prototyp wciśnięty jest tam dla ciebie [ chodzi o to, że go masz i jest to kolejny krok ], chociaż może faktycznie nie powinien być. z dwóch powodów. w j! nie zaprojektujesz na nowo interakcji ... dlatego, że masz gotowe elementy. co innego kiedy piszesz od podstaw.

sorry, że tak rozbijam, ale ciężko mi się skupić na czterech rzeczach.

palyga007
01-10-2011, 19:17
@Robster
Największym błędem, który popełniam i pewnie będę popełniał jest wchodzenie z klientami w zbyt zażyłe stosunki.

Zawsze łatwiej jest powiedzieć "Panu Kowalskiemu" sorki, ale to już nie należy do elementów zawartych w umowie niż "Grześkowi" od piwa.
Bo wtedy umowa umową, ale tam coś dłubniesz tu coś grzebniesz i niby przysługa zwykła a tracisz czas i pieniądze. ;/

kurtz
01-10-2011, 19:26
i jeszcze jedno Robert, popatrzyłem na pytanie nie jako na pytanie związane z j! tylko w oparciu o to co widziałem u twoich kolegów ;) pewnie dlatego wyszedłem z tym prototypem przed szereg.

Robster
01-10-2011, 19:28
@palyga007 niby tak, ale jak ustalisz z kimś, ze szablon ma "działać", to później klient może truć dupę o wszystko, bo w końcu zainstalował dodatek, a to wygląda tak jak wygląda.
Czyli trzeba pamiętać, żeby ustalić sobie wcześniej co i gdzie ma być na stronie, a cała reszta, to już modyfikacje nie zawarte w umowie.

Dzięki panowie :)


-------
Oj nie oceniaj Piotrka, tak srogo :D To co wykonał, to po prostu "uczenie się". Ja też z początku pisałem stronki od kompletnego zera, najpierw w HTML, później "neandertalskie" CMS'y. To chyba najlepszy sposób by poznać zasadę działania, tego wszystkiego.
Zresztą zmieniłbyś zdanie, gdybyś z nim pogadał o pracy inż. którą napisał :) Wszyscy wymiękają ^^

kurtz
01-10-2011, 19:33
nie Robert, ja go oceniam wysoko. dlatego mówię, wyszedłem trochę przed szereg z elementem, którego nie powinienem był tu wstawić.

Robster
01-10-2011, 19:43
Hehehehe no to wyszło, ze ja go nie doceniłem :D

kurtz
01-10-2011, 19:55
no, może trochę :P