Dział Download - jakie nalepsze rozwiązanie

[passa]

Witam serdecznie,

mam pytanie odnośnie tworzenia działu download. Jakie według Was jest najlepsze rozwiązanie? Potrzebuję stworzyć dział, gdzie dokument pdf będzie wyświetlany "od jednego dnia do innego dnia", a po ukończonym czasie, będzie przenoszony do archiwum, dostępnym jedynie po zalogowaniu. I ważne jest, aby ten dokument pdf nie był widoczny pod danym linkiem, aby użytkownicy musieli się zalogować, żeby zobaczyć ten link.

Ja obecnie zrobiłam to w ten sposób, że działały dwa artykuły, naprzemiennie włączane i wyłączane. A stare linki były przenoszone ręcznie do modułu, który dostępny był po zalogowaniu. To jednak jest dla klienta zbyt skomplikowane. A poza tym jest niezadowolony, że linki można sobie zobaczyć i teoretycznie zaglądać do nich, nawet jak się nie jest zalogowanym.

Będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi.

Pozdrawiam

[zwiastun]

Nie pamiętam, czy Attachments ma możliwość ustalania daty publikacji, ale jeśli nawet nie ma, to można ustalać daty publikacji artykułu, w którym dodany jest załącznik.

[wiktor10-93]

witam ja polecam Phoca Download wydaje mi się że jest to bardzo dobry komponent.

[marois]

Sprawdź Phoca Download

[passa]

O tak, własnie sprawdzam Phoca Download. Wydaje się, że to jest właśnie to. Dzięki!

Utowrzyłam dwie kategorie: jedną widoczna dla wszystkich, a drugą widoczną dla zarejestrowanych.

I mam pytanie, czy mozna automatycznie przerzucać pliki, których data publikacji sie skończyła, do folderu tylko dla zarejestrowanych? Czy trzeba to robic ręcznie? Czyli po skończonej dacie publikacji zmieniać kategorie?

[zwiastun]

Trzeba to robić ręcznie. Komponent nie udostępnia archiwum ani wersji nieopublikowanych (którym zakończyła się data publikacji).

[passa]

Ok, dziękuję. I tak wystarcza i bardzo dobrze wygląda. Bo testowałam tez jDownloads, ale to jest dość potężna machina, dla kogoś kto ma więcej plików do publikowania, nie tylko zwykłe pdf - mozna się pogubić.

[wiktor10-93]

tak dokładnie też mi się tak wydaję trzeba to robić ręcznie.

[zwiastun]

Do publikowania "zwykłych" plików PDF wystarczą zwykłe artykuły i menedżer plików do JCE (€20 wszystkie dodatki). Nie potrzeba do tego zaprzątać mimo wszystko kobylastego rozszerzenia czy to PhocaDownload, czy JDownloads, czy Remository, czy DOCmana bądź podobnych.

[passa]

Wiem, ale mój klient jest niezadowolony z obecnego rozwiązania. Tłumaczyłam mu, że to wystarczy, że jedynie trochę wprawy potrzeba (on chce sam obsługiwac stronę), to w odpowiedzi przesłał mi maila z treścią: http://extensions.joomla.org/search?q=download+mod

Czyli zasugerował, że chce koniecznie moduł jakiś. Sama nie lubię modułów, bo obciążają niepotrzebnie stronę.

Ale może w takim razie uda mi się go przekonać.

[zwiastun]

:) Ty rozmawiasz z klientem, nie ja. Ręczę Ci jednak, że po zainstalowaniu jednego z tych rozszerzeń, do których podrzucił linki, jego problem będzie nadal taki sam:
a) udostępnienie pików wszystkim przez określony czas z ukryciem linka do pobrania (to robią bardziej zaawansowane rozwiązania, jak DOCman ($69) czy Attachements,
b) wyłączenie publikacji po określonym czasie (automat np. w Phoca Download), ale potem wymagane kolejne działania administracyjne
c) przenoszenie "odpublikowanych" do nowej kategorii,
d) udostępnianie nowej kategorii tylko zarejestrowanym (a wiec zmiana uprawnień do dokumentu).
To się samo nie zrobi, klient będzie to musiał robić własnymi łapkami

[passa]

Klient zachwycony działem download, a najbardziej statystykami ;) Dziękuję jeszcze raz za polecenie phoca download. Polecam jeszcze dograć sobie następujące wtyczki, aby móc umieścić pliki do ściągnięcia artykule:
1. Phoca Download Plugin
2. Phoca Download Button Plugin

Jeśli po zainstalowaniu "button" wyskakuje błąd po otwarciu artykułu, należy zainstalować inną wersję wtyczki.


To się samo nie zrobi, klient będzie to musiał robić własnymi łapkami
Myślę, że on po prostu koniecznie chciał mieć do tego moduł. Bo nie przeszkadza mu teraz nic a nic, że i tak musi to wszystko robić ręcznie. Sama tego nie rozumiem. Może usłyszał gdzieś coś od kogoś.