PDA

Zobacz pełną wersję : Bezpieczeństwo pracy intelektualnej



l.grochal
31-03-2014, 20:51
Witam,

mam do was takie pytanie, czy zdarzyło się wam np. że po stworzeniu jakiegoś modułu, komponentu, pluginu dla Joomla, ktoś sobie po prostu pobrał dany dodatek i pozmieniał go trochę po czym wystawił jako własny dodatek Joomla? Co o tym sądzicie, czy jest jakaś możliwość aby się przed tym uchronić? Fakt że licencjonowanie to jedno z wyjść, ale i tak user ma dostęp do źródła kodu, po czym może pozmieniać niepotrzebne rzeczy i odblokować sobie dodatek. Macie jakieś pomysły na to?

palyga007
31-03-2014, 21:32
Jakie licencjonowanie masz na myśli?

l.grochal
31-03-2014, 21:48
Chodzi mi o coś typu licencja na użycie dodatku w wersji pro czy coś tego typu, jednak to i tak nie jest wystarczające zabezpieczenie przed tym żeby ktoś nie ukradł naszego dodatku.

zwiastun
31-03-2014, 22:39
Przed złodziejami chronią nas normy etyczne, religijne, prawne. Na ile skutecznie - wiadomo. Uczciwy Cię nie okradnie, a złodziej Ci nie odpuści. Możesz później co najwyżej dochodzić swoich praw.
Joomla i rozszerzenia dla Joomla wydawane są na licencji GNU GPL (platforma będzie na licencji LGPL). A to oznacza między innymi, że każdy - zgodnie z licencją - może wykorzystać Twój kod do dowolnego celu, w tym także wykorzystać go we własnym rozszerzeniu.
Nie oznacza to jednak, że może go ukraść - ma między innymi obowiązek oznaczyć autorstwo (jeśli wykorzystuje fragmenty kodu) tudzież zachować oryginalne oznaczenie autorstwa. Jeśli tego nie uczyni, może być oskarżony o naruszenie praw autorskich i ponieść konsekwencje prawne (w drodze powództwa cywilnego).
Na JED (katalog rozszerzeń Joomla) nie umieścisz kodu, który narusza cudze prawa autorskie (albo możesz spowodować jego niemal natychmiastowe usuniecie, jeśli się zdarzy, że autor naruszył licencję GNU GPL).

O poszanowaniu praw autorskich we współczesnym świecie, a zwłaszcza w Polsce (choć nie tylko w Polsce), długo by mówić, czy pisać, szczególnie w odniesieniu do twórczości cyfrowej. Takich, co nie kradną lub chociażby kradną rzadko i niewiele, wciąż ze świecą szukać. A spróbuj im zwrócić uwagę - zbluzgają Cię, bo przecież jet wolność.

l.grochal
01-04-2014, 10:55
No i właśnie zwiastun mniej więcej o to mi chodziło. Czyli tworząc dodatki, ktoś po prostu może skorzystać z części mojego kodu, ale musi oznaczyć mnie jako autora tego kodu. Tylko mnie zastanawia kto i na ile coś takiego robi... Dobra to w takim razie muszę sobie jakoś zabezpieczyć dodatek itp.

Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.

zwiastun
01-04-2014, 13:37
Dobra to w takim razie muszę sobie jakoś zabezpieczyć dodatek
Jedynym sposobem zabezpieczenia programu z otwartym kodem jest trzymanie go w szufladzie :). Licencję GNU GPL przyjmujesz z całym dobrodziejstwem wad i zalet.
Po prostu wydajesz rozszerzenie na licencji GNU GPL, w każdym skrypcie umieszczasz nagłówek ze standardowymi informacjami i tyle. Jak Cię ktoś bezczelnie okradnie to go pewnie w praktyce równie bezczelnie olejesz, ale zawsze będziesz też mógł mu zrobić koło piórek.

l.grochal
01-04-2014, 16:16
No tak dokładnie, jeszcze raz dzięki bardzo za wypowiedzi :)