zwiastun
07-06-2007, 10:08
Po raz kolejny zdarza mi się trafić na "autorskie" tłumaczenie czegoś, co swego czasu tłumaczyłem z mozołem całymi godzinami i nocami. W pliku językowym ewidentne ślady wykorzystania tej pracy. W nagłówku ANI słowa o tym, że nowe tłumaczenie zostało oparte na wykonanym wcześniej przez...
Notka o autorze tłumaczenia, a czasem i autorze tłumaczenia wcześniejszego - usunięta. Bezmyślność? Czy może zwyczajne chamstwo i złodziejstwo!
Nikt z nas nie dostaje za tę pracę żadnych gratyfikacji. Jedyną satysfakcją jest poczucie, że się dało swój czas i pracę innym i że Ci inni wiedzą albo mogą się dowiedzieć, kto ich wspiera.
GNU/GPL ma służyć swobodzie korzystania, ale i OCHRONIE praw autorskich, praw własności.
Czy POLAK naprawdę wszystko musi zgnoić?
Notka o autorze tłumaczenia, a czasem i autorze tłumaczenia wcześniejszego - usunięta. Bezmyślność? Czy może zwyczajne chamstwo i złodziejstwo!
Nikt z nas nie dostaje za tę pracę żadnych gratyfikacji. Jedyną satysfakcją jest poczucie, że się dało swój czas i pracę innym i że Ci inni wiedzą albo mogą się dowiedzieć, kto ich wspiera.
GNU/GPL ma służyć swobodzie korzystania, ale i OCHRONIE praw autorskich, praw własności.
Czy POLAK naprawdę wszystko musi zgnoić?