Jak zarobić 1 000 000 $ na Joomli w bardzo krótkim czasie. - Strona 2
Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Wyniki 11 do 13 z 13

Temat: Jak zarobić 1 000 000 $ na Joomli w bardzo krótkim czasie.

  1. #11
    Bywalec
    Dołączył
    13-01-2007
    Wpisy
    186
    Punkty
    10

    Domyślny

    Trudno powiedzieć czy Jentla jest już w ogóle do nabycia, tym bardziej za ile. Ale na dobra sprawę mając serwer koło siebie to nawet możnaby się częściowo obyć. Wtedy gdy wgrywanie plików na FTP zachodzi z prędkością liczzoną w megach. I wtedy mając zrobionych kilka wersji za pomocą JoomlaPack takich typowych z zestawem dodatków do takich czy innych celów też by można coś wymyśleć.
    W sumie też chodzi o to aby może wybrać jakiś profil użytkowników którymi można sie zanteresować. Bo istote byłyby tu treści które ci użytkownicy zamieszczaliby na swoich stronach. Żeby z tych treści dało sie skleić większą całość.
    Prroblem ze stronami polega na tym, że podejście jest przewrócone do góry nogami. Brak jest dobrych tekstów a w to miejsce działania w celu pozycjonowania stron na zasadzie zapłacenia komuś 1 zł za tekst, a ważną gla Google botów "oryginalność" uzyskuje się za pomocą mieszania tekstu, co prowadzi do nonsensu.
    A przy takim układzie że wiele osób ma swoją stronę, mogłyby powstać warunki do zaistnienia w jednym miejscu wielu tekstów i dalej stworzyć mechanizmy aby powstawały lepsze i więcej.
    Mieszanie tekstów i wstawianie "wypełniaczy" może jest dobre na googlebota, ale jak ktoś chce to niech próbuje to czytać.
    Im większa łatwość publikowania tym większy brak dobrych tekstów. Tak to wydaje się wyglądać w internecie. Totalny relatywizm i przyporządkowanie spraw jakimś nieistotnym czynnikom.

  2. Pani Reklamowa
    Pani Reklamowa jest aktywna
    Avatar Panny Google

    Dołączył
    19-08-2010
    Skąd
    Internet
    Postów
    milion
    Pochwał
    setki
  3. #12
    Bywalec
    Dołączył
    02-12-2007
    Skąd
    Warszawa
    Wpisy
    230
    Punkty
    10

    Domyślny Róznie może być.

    Co do Jentla.
    Na wszelki przypadek - domena jest u mnie.
    Jakby co

    Co do pozycjonowania.
    Normalnym pozycjonowaniem ustawiłem stronę (przez rok) na rangę: 3.
    To dobry wynik.

    Pozdrawiam.
    Pierwsze Prawo Donder'a:
    Rzeczy psują się po cichu...



  4. #13
    Bywalec
    Dołączył
    13-01-2007
    Wpisy
    186
    Punkty
    10

    Domyślny

    Nic tam się nie rusza do przodu z Jentlą. Dalej nie ma cennika ani jasno sprecyzowanej ścieżki do zakupu tego cuda.
    Podejrzewam że sami sobie wymyślają najpierw jakiś biznes na tym.
    W sumie to przecież jest tak, że to walka o monopol. Sama Joomla jest free. Co to powoduje? Zakładam że większość osób czy firm zainteresowanych założeniem mniejszej lub większej strony internetowej usiłuje zasięgnąć opinii jakiegoś webmastera na temat jakiego oprogramowania użyć. I tutaj chyba działa coś takiego, ze ci webmasterzy oczywiście nie polecą darmowej Joomli ale będą wykazywać wyższość swoich własnych projektów. Jak wiadomo to żyła złota jak uda się załapać komuś żeby w ten sposób robić. Możliwości kombinowania jest tu bez liku. Im więcej firma zainwestuje w taki robiony na zamówienie system, tym trudniej później zrezygnować z niego. Webmaster staje się monopolistą. Nie daje żadnych ogłoszeń o pracę ani nawet nie ma własnej strony z portfolio bo nie musi. Jest panem sytuacji. Do tego wykorzystuje cały szereg wrednych sposobów aby swoją pozycję stale umacniać. Tu najlepiej ponazywać pliki tak aby nie było wiadomo do czego są, w sposób mylący poumieszczać w różnych katalogach i w żadnym pliku nic poza kodem, ani linijki komentarza. Wiadomo, żeby nikt inny nie mógł przy tym nic zrobić. Dalej idąc można nawet celowo popisać bezcelowe odwołania w jednym pliku do innego głównie po to, aby namieszać. I później pgłoszenie na zlecenie, że tylko coś tam drobnego trzeba dorobić bo programista zawalony robotą. Tylko do czego dorobić nie wiadomo. Programista nie da rady bo zawalił się robotą. Więc nie zrobi całości tylko ktoś ma wejść w ten jego labirynt i za grosze coś DROBNEGO dorobić.
    A Joomla jest robiona przez duże grupy fachowców i udostępniana free i do tego z zestawem manuali. Jest więc znana, opisana, jak ktoś nie ma czasu to kto inny z łatwoscią w to wejdzie i zrobi kawałek roboty bo wie na czym.
    I teraz zdumiewająca zasada co do większych projektów na Joomli. Takie są. Wiadomo że przecież i do Joomli można dobudowywać różne "ręczne" kawałki. I zdawałoby się że tak się robi. A tu nie.
    Dalej wygląda to tak. Załóżmy że mam fabrykę tortów. I w niej mam fachowców od mąki, cukru, piecy, kremu itd. Ale nie mam od rodzynków bo są tanie i dosypuje się je tylko więc po co. I pytanie teraz: jak tort nie wyjdzie to jaki powód? Co jest złe? Rodzynki. Bo każdy z tych fachowców się wybroni i zwali winę na ten obszar który bie ma odrębnego fachowca.
    Z kulinarów przejdźmy na sprawy Joomli. Jest dość łatwa bo opisana dobrze. Jest free. Gorzej wydaje mi się jest z z serwerami. Tutaj trzeba pilnować, setki modułów, ma to chodzić. Nie jest tak łatwo i tu spec znajdzie spokojne miejsce. Ale że Joomla jest free to zaraz od początku trzeba kierować się tanimi dogmatami i przesądami. Do tąd będziemy na Joomli robić ale że jest słaba to potem będzie trzeba coś za 250 000 $ bo to jest dobre jak cena wskazuje i już się wtedy skończą problemy. Czyli Joomla jako taka przejścówka.
    I o dziwo tak się kombinuje. W zakresie wszelkich innych aspektów projektu dochodzi się do niebywałej perfekcji, dorabia się przeróżne haki żeby lepiej to działało, wydaje zawiłe ekspertyzy i sądy, wnika się w zagadnienia opd różnym kątem na wyskim poziomie abstakcji.
    Natomiast co do Joomli jako elementu tego projektu to każdy laik widzi. Joomla 1.0.x golutka i czyściutka jak po instalacji. Kilka darmowych dodatków i to nienajlepszych. Nie widać w tym żadnej pasji do Joomli. Wiadomo. Ma być proste i przaśne bo wodotryski i tak dalej. A w innych aspektach nie ma wodotrysków i słabych punktów. Łącza i parametry serwerów są dokładnie takie jak się je reklamuje a nie gorsze, tylko Joomla ma być tak robiona że ze strachem żeby tam coś aby nie dorobić do niej. Słowo free, darmowe ma takie złe konotacje. I dlatego jak już musi być wykorzystana do jednak dla tego że nie ma kasy na system za 250 tys $. I niestety taka bywa prawda, że się wykorzystuje Joomlę za gratis taka jaka jest nic nie wnosząc do niej.
    Dlatego taki projekt jak Jentla i takie hasła jak 1 mln $ maja w sobie coś co chce iść na przekór temu co jest.
    A w sumie znów nie musi być konieczna Jentla. Jak się ma serwer przy boku i szybkość uploadu na FTP jest rzędu 20 MB / sek to po co Jentla. Można sobie spreparować kilkanaście wersji Joomli z zestawami dodatków i dodać to jakoś do instalatora skryptów w adminie i są preinstalowalne.
    Ale głównie chodzi tu o to, aby można czegoś zaawansowanego nauczyć się na Joomli.

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Reguły pisania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz dodawać wypowiedzi
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz poprawiać swoich postów
  •