Witam
Takie pytanko:
Jak zamieścić zdjęcie jpg w górnej części strony gdy szablon nie zawiera pliku "header"?
Obecnie w górnej części pojawia się tylko slogan który wpisamy jest w konfiguracji strony.
z góry dziękuję za pomoc
Witam
Takie pytanko:
Jak zamieścić zdjęcie jpg w górnej części strony gdy szablon nie zawiera pliku "header"?
Obecnie w górnej części pojawia się tylko slogan który wpisamy jest w konfiguracji strony.
z góry dziękuję za pomoc
Witaj
Czy Tobie się wydaje, że zawsze musi być "plik header"? że strona nie ma prawa istnieć bez z niego?
Podpowiem, że między innymi są dwie możliwości:
- edytowanie kodu szablonu (index.php) i usunięcie standardowego head-u i zamiana ze swoim.
- edytowanie kodu i usunięcie standardowego header-u a w miejsce to wstawić pozycję np user9 gdzie umieścisz własny moduł z własnym kodem html
Jeżeli chodzi o tworzenie/edycję szablonów, tutaj jest dobry poradnik -> http://wiki.joomla.pl/Poradnik:Szabl...-_Spis_treści
#edit
-er
Witam,
@KYCu co masz na myśli pisząc "usunięcie standardowego head-u"?
@jolaass hmm a to, że może w szablonie a konkretnie w pliku index.php jest umieszczony ów header, który kolega @greggor78 chce usunąć bądź zamienić ze swoim...
Fakt faktem że head a header to jest różnica moja wina.
Nie ma w szablonie takiego pliku. Header to umowna nazwa graficznej części nagłówkowej szablonu. Równie dobrze może nazywać się 'naglowek'.
W miejscu występowania 'sloganu' lub w każdym innym możesz dołączyć do szablonu plik graficzny. Umieść go w bloku (div) i sformatuj w arkuszu css.Obecnie w górnej części pojawia się tylko slogan który wpisamy jest w konfiguracji strony.
Zanim zapytasz na Forum:
1. Przeszukaj wątki.
2. Poszukaj odpowiedzi na wiki.
__________________________________________________ _________________
Książki oddane na makulaturę dowodzą, że cierpliwość papieru też ma swoje granice.
Nigdzie nie sugerowałem, że bez headera strona nie będzie istniała więc nie wiem skąd ta uszczypliwa uwaga? Poza tym joomla z założenia (tak mi się wydaje) jest dla osób które nie bardzo znają specyfikę tworzenia stron (ja do takich należę) i stąd moje pytanie...
Tak się złożyło, że dotąd wszystkie szablony z którymi pracowałem miały header i chcąc zmienić nagłówek edytowałem header i wiedziałem co z nim zrobić.
Tym razem trafiłem na szablon gdzie nie ma nic zdefiniowanego u góry strony. Jest jedynie kolor który ciągnie się wokół całości strony. Taki sam szablon znajduje się nas stronie www.badminton.gorlice.pl więc może osobom które chciałyby mi pomóc i znają się na rzeczy łatwiej będzie ocenić co mogę z tym fantem zrobić.
pozdrawiam
To, że Joomla! mogą wykorzystać do powadzenia witryn osoby, które w ogóle nie znają się na projektowaniu stron nie oznacza, że takie osoby mogą zrobić z Joomla! wszystko, co im się tylko wymarzy. Prawo jazdy na samochód czy czołg to jeszcze nie prawo do naprawiania silnika czy przeróbek karoserii albo gąsienic wedle własnego uznania
To na marginesie.
I jeszcze: wybrany szablon pod względem swojej budowy jest przestarzały (powinien już obowiązywać zakaz umieszczania czegoś takiego w Sieci ).
Dobra wiadomość
W arkuszu stylów (pokazanego szablonu) masz
[css]
#sitetitle {
background-image:url(../images/logo.png);
....
}
[/css]
co oznacza, że projektant przewidział tam obrazek logo.png, którego prawdopodobnie nie ma w zestawie plików. Stwórz taki obraz i umieść go w katalogu /images szablonu. W konfiguracji szablonu - jak podał @nikszal - trzeba prawdopodobnie wyłączyć wyświetlanie tekstu sloganu.
Wrzuć sobie do bloku
plik logo.png. Ten blok sformatowany jest w arkuszu template_css.css (wiersz 50)Kod:<div id="sitetitle">KIDSport Gorlice</div>
W razie problemów jestem na łączu.Kod:#sitetitle { background-image:url(../images/logo.png); background-position:left center; background-repeat:no-repeat; color:#FFFFFF; float:left; font-size:18px; font-weight:bold; height:123px; line-height:123px; padding-left:100px; }
Zanim zapytasz na Forum:
1. Przeszukaj wątki.
2. Poszukaj odpowiedzi na wiki.
__________________________________________________ _________________
Książki oddane na makulaturę dowodzą, że cierpliwość papieru też ma swoje granice.