(Może się myle w odbiorze, ale wypowiedzi Rlyeha odbieram tak: wiecie Panowie, robicie, a nie umiecie. Też się przyda. Tyle, że co nieco wiemy, a brakuje po prostu rąk i nocy do pracy).
No to trochę się nie zrozumieliśmy, i nie tyle Twoja wina, że tak odebrałeś, tylko pewnie także moja, że tak a nie inaczej formułuję zdania.

Post wyżej był raczej odpowiedzią na to, co Rybik napisał. I abstrahując od tych wszystkich dywagacji, wam potrzeba rąk do pomocy - a takich nie będzie, jeżeli zbyt mało osób będzie wiedziało, co to Joomla. Z tego założenia wyszedłem pisząc cokolwiek o promocji.