To teraz ciekawostka:
wziąłem działającą wersję strony i wgrałem na serwer. Wlazłem na zaplecze i zrobiłem aktualizację joomli oraz dodatków i zrobiło się to z czym ten temat się zaczął. Czyli to nie było włamanie...
To teraz ciekawostka:
wziąłem działającą wersję strony i wgrałem na serwer. Wlazłem na zaplecze i zrobiłem aktualizację joomli oraz dodatków i zrobiło się to z czym ten temat się zaczął. Czyli to nie było włamanie...
Podrzuć adres tej strony, to popatrzę jakie znów śmieci z Windowsa masz na niej zaimplementowane.
Zanim zapytasz na Forum:
1. Przeszukaj wątki.
2. Poszukaj odpowiedzi na wiki.
__________________________________________________ _________________
Książki oddane na makulaturę dowodzą, że cierpliwość papieru też ma swoje granice.
Zabawa w kotka i myszkę!
Parę postów wcześniej pisałeś, że nie masz działającej wersji. To jak to jest - masz czy nie masz?
Podejrzenie włamania: nie ma nic wspólnego z efektem, jaki może przynieść aktualizacja Joomla.
Skoro - jak piszesz - wziąłeś "działającą wersję strony", przeniosłeś na serwer, a następnie zaktualizowałeś i w wyniku tej operacji strona przestała się wyświetlać, to tylko potwierdzenie tego, co napisałem już wcześniej i co jeszcze raz powtórzę:
W przypadku gdy do prezentacji treści zastosowano jeden z domyślnych, ale dostosowanych (przerobionych) szablonów Joomla, wszystkie zmiany wprowadzone w szablonie ulegają utracie. Szablon Atomic w Joomla 2.5. Z wykazu modułów na zapleczu Twojej witryny wynika, że osadzono je (poza jednym przypadkiem - poza modułem Logowanie) w pozycjach, które nie istnieją w domyślnym szablonie Atomic (ale mogły istnieć w przerobionym). I dlatego nie widać ich na stronie.
Na prawdopodobieństwo zhakowania witryny wskazał Ci @Nikszal, cytując znalezione w źródle strony dowody. Nie odnosiłem się do nich, bo nie udało mi się odczytać tego, co odczytał @Nikszal.
Swoje przypuszczenie o możliwości włamania wyraziłem tylko na podstawie tego, co napisałeś: nikt nic nie zmieniał, a "się zepsuło".
To, czy mamy do czynienia z włamaniem, potwierdzić można tylko w wyniku dogłębnego zbadania plików witryny na serwerze, a nie oglądu zaplecza administracyjnego.
@Nikszal: nie ma tam śmieci z Windowsa - najpewniej podczas aktualizacji nadpisano poprawiane pliki szablonu atomic oryginałami, co spowodowało rozsypanie strony.
Niestety, @wmarcin zdaje się mieć nikłe albo żadne pojęcie na temat rzeczy, które chce naprawić. Skoro ma gdzieś "działającą" stronę, to wystarczy porównać pliku szablonu na tej działającej stronie z plikami w tej zaktualizowanej (niedziałającej).
Ja nie twierdziłem, że strona została zhakowana. Napisałem jedynie, że działały na niej czyjeś rączki, które dokleiły skrypt js w sekcji head. Mam nawet zrobiony screen ze źródła tej strony, ale niestety nie mogę go tutaj wrzucić, bo w oknie wstawiania obrazków brak jest przycisku OK. Nie wiem, czy aby tak się nie dzieje za sprawą moich przeglądarek, szczególnie przeglądarką Firefox, z którą mam kłopoty. Ale z Chrome jest identycznie. Na osobny serwer nie chce mi się wrzucać obrazków tylko po to, aby tu je hotlinkować.
Wracając do tematu myślę, że @wmarcin korzystając z jakiegoś serwera lokalnego mógł przekopiować zbyt dużo. Nawet to, co nie powinno nigdy znaleźć się na serwerze wirtualnym. Dokładając do tego brak przyporządkowanych pozycji modułów w szablonie efekt jest taki jaki jest - czyli ZERO.
Zanim zapytasz na Forum:
1. Przeszukaj wątki.
2. Poszukaj odpowiedzi na wiki.
__________________________________________________ _________________
Książki oddane na makulaturę dowodzą, że cierpliwość papieru też ma swoje granice.
1. Nie miałem działającej wersji i były marne szanse, że uda się taką znelźć, ale się udało i już mam - taką sprzed około 2 lat. Działam w kierunku opanowania tematu, więc sytuacja się zmienia. Czy to takie dziwne?
2. Aktualizacja nadpisuje pliki szablonu nie sprawdzając czy były modyfikowane. O taką informację mi chodziło - to wszystko wyjaśnia. Dziekuję.
3. Temat tego co znalazł @nikszal jest dla mnie zagadką. Znalazł coś czego nie ma w plikach, co pisałem już wcześniej, do czego jednak się nie odniósł - przeszukałem wszystkie pliki strony i nie znalzałem czegoś takiego.
4. Tak - moje pojęcie o działaniu joomli jest takie jakie dotąd było mi potrzebne, czyli nikłe, niemniej szybko rośnie... bo nie ma wyjścia.
5. Zastępowany plik szablonu jak się okazuje nazywa się 'templateDetails.xml' a nie 'nazwaSzablonu.xml'
6. Nie napisałem nigdy "nikt nic nie zmieniał, a "się zepsuło"" tylko "oficjalnie nikt się do niczego nie przyznaje". Różnica chyba jest oczywista.
To, co masz w templateDetails, jest ważne, ale nie decyduje o dostępności pozycji modułów. Istotniejsze jest to, co jest w głównym pliku szablonu (index.php) oraz w plikach css.
(za zamieszanie z nazwą pliku przepraszam, ale nie zajmuję się na co dzień szablonami i zdążyłem zapomnieć)
Sygnalizowałem to już na 1 stronie wątku. Odsyłałem do podstawowej lektury o szablonach. Napisałem to co najmniej ze dwa razy.
To, że nie masz niezbędnej wiedzy, jest zrozumiałe. Ale to, że przez kilka dni nie nadrobiłeś braków w tej mierze, zrozumiałe dla mnie nie jest.
Nadal prawdopodobnie nie wiesz tego, co powinieneś wiedzieć, a zabierasz się za naprawę.
Na co liczysz? Że ktoś Ci tutaj najpierw przepisze pół metra informacji o podstawach, żebyś zrozumiał, co trzeba zrobić?
Podstawy są tutaj: http://wiki.joomla.pl/J2.5ierwsze_kroki_z_szablonami
Już Ci jakiś niedouk sprawił poważny problem. Gdyby miał trochę więcej w głowie, to skopiowałby szablon atomic, nadałby mu swoją nazwę i dostosował do potrzeb witryny. Żadna aktualizacja Joomla niczego by nie zmieniła. Więc zacznij od zrobienia tego, czego on nie zrobił.
4 dni wyjaśniania rzeczy, które były oczywiste w 2. dniu.
link do screena http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...9d7351db2.html
To jest screen z czasu kiedy jeszcze Twoja strona działała, więc przyjrzyj się uważnie czy nie widać tam daty skryptu js, rodzaju i wersji przeglądarki oraz systemu operacyjnego Windows XP. Takich informacji serwer sam nie dołącza.
Chwilę przeglądałem Twoją stronę Firebugiem i znalazłem tam całkiem sporą ilość skryptów js w różnych częściach witryny.
Zanim zapytasz na Forum:
1. Przeszukaj wątki.
2. Poszukaj odpowiedzi na wiki.
__________________________________________________ _________________
Książki oddane na makulaturę dowodzą, że cierpliwość papieru też ma swoje granice.
Mogłbyś wyjaśnić co masz na myśli? Ja się odezwałem gdy strona już nie działała. Czyżbyś analizował tę stronę zanim ja się tu pojawiłem?
Pliki nowej strony zostały wrzucone do katalogu gdzie leżała stara strona. Bajzel jest straszny. Jak widać ktoś kto ją robił robił bajzel nie tylko w szablonach. Nie zmienia to jednak faktu, że w plikach strony (wszystkich łącznie ze starymi) nie znalazłem czegoś takiego jak na załączonym screenie. Mógłbyś powiedzieć (napisać) jak udało Ci się to uzyskać?
Zanim zapytasz na Forum:
1. Przeszukaj wątki.
2. Poszukaj odpowiedzi na wiki.
__________________________________________________ _________________
Książki oddane na makulaturę dowodzą, że cierpliwość papieru też ma swoje granice.