Oczywiście nie mówię, że nie można Excela wykorzystać do pracy współdzielonej , sam z tego korzystałem i czasem korzystam. Nie dam się natomiast przekonać do wyższości takiego rozwiązania nad bazodanową aplikacją sieciową, zwłaszcza w pracy równoległej (edycja dokumentu w tym samym czasie).
PS. Widziałem już systemy raportujące działalność całej firmy oparte na excel'u, to też można. Można też napisać w excelu powieść - tylko po co ?
Jeszcze jedno: zwróćcie uwagę, że mówimy o sporej ilości transakcji. Każdy sprzedawca wprowadzi około dziesięciu danych, załóżmy że jest 10 sprzedawców, będą to robić codziennie, czyli 10x10x365 to da rocznie ponad 36 000 rekordów. Do tego należy policzyć wywołania raportów, dziennych, tygodniowych, miesięcznych, kwartalnych...
Wyobraźcie sobie teraz funkcjonowanie takiego systemu opartego na arkuszu a nie bazie danych .