Ja od pięciu lat - "i moja wypowiedź była tego wynikiem".
Co rusz pojawia się jakiś szoszon, któremu się wydaje, że ma szczególne prawa i jest pod szczególną ochroną. Nie zrobi, co do niego należy, nie poszuka, nie sprawdzi, nawet, kiedy mu się już powie, żeby przeczytał, to nadal zachowuje się jak rząd przed wypowiedzią Korwina Mikke. Ale od pretensji do innych się nie powstrzyma! Bo zawsze winni inni!
Na szczęście, Twoje przepraszam nikomu do niczego potrzebne nie jest, nikomu niczego nie zmieni i nie poprawi. Z mojej strony - możesz mieć pewność- więcej żadnej pomocy już nie uświadczysz. Wyłączam sobie nieprzyjemność czytania o Twoich problemach!