Witam,
Przeglądam czasami portale ze zleceniami...
Przeglądam i powraca do mnie zawsze tytułowe pytanie. Bardzo duży odsetek zleceń na wykonanie witryny internetowej czy stron firmowych zawiera zastrzeżenie typu "nie na żadnym Joomla czy innym tego rodzaju...".
Rozumiem wykonawców, na wyprzódki zastrzegających się w składanych ofertach: "autorski CMS". Jasne, zrobiłeś i chcesz sprzedać. A rynek kształtują klienci, którzy "nie chcą Joomla".
Ale nie rozumiem zlecających, więc pytam się dlaczego. Dlaczego goście, chcą wybrac produkcję "made by garaż sąsiada", zamiast auta znanej marki np. Ford (wiem, wiem - g..no wort..), żeby użyć porównania motoryzacyjnego. Dlaczego nie Fiat, Skoda, Toyota, Citroen czy nawet Dacia. Z dokumentacją, siecią serwisową, setkami tysięcy użytkowników dzielących się wiedzą, doświadczeniami eksploatacyjnymi, poradami. Z gigantyczna grupą ludzi, którzy mogą pomóc zleceniodawcy gdy zleceniobiorcy zdarzy się trafić na śmietnik historii. Z poprawkami bezpieczeństwa itd. itp. Dlaczego?
Pomóżcie mi, bo to pytanie dręczy mnie jak miejsce, w które nie można się podrapać, i wraca do mnie za każdym razem, gdy widzę takie oświadczenia jak to, które zobaczyłem dzisiaj i sprowokowało mnie do napisania tego tekstu:
"Dziękuje także tym z Państwa, którzy oferowali postawienie darmowego systemu (Joomla, Wordpress)." (w sensie , że ich skreśla)
A wcześniej zastrzeżenie: "Nie ukrywam że zależy Nam na czasie wykonania i na pieniążkach."
Do tego był opis witryny tak prostej, że ostatnio postawienie tego typu strony zajęło mi dokładnie "1 kufelek" z zakupem domeny i lekką przeróbką grafiki szablonu, a naprawdę nie zajmuję się na co dzień Joomlą. (Wiem że kufelki to cokolwiek dziwna i płynna miara czasu, ale akurat w momencie pojawienia się pomysłu tak go odmierzaliśmy z przyjaciółmi)
Pomóżcie mi zrozumieć, bo sam nie daje rady...