Tak pomyślałęm że dział wolnych wypowiedzi też na się w końcu przyda;) a impulsem dla mnie były sprawy codzienne. Otóż wczoraj, na fali ogólnego entuzjazmu rozpocząłęm grę na giełdzie. W pierwszym dniu miałem 8zł zysku, dziś już 250zł straty Znając moje szczęście zaraz będzi krach albo inny kataklizm.
Ale że w kupie raźniej tak się chciałem zapytać czy ktoś przez przypadek nie bawi się też w to. Może jakieś rady dla leszcza? ;)