Tak czy inaczej, rodzice muszą wyrazić zgodę na publikację wizerunku ucznia na stronie internetowej... co jak mi się wydaje jest już standardem (przynajmniej w szkole mojego dziecka).
Ależ skąd! W ten sposób zniknęłyby wszystkie zdjęcia z wydarzeń masowych - a tak się przecież nie dzieje.
W kwestii zdjęć wciąż posługujemy się obecną praktyką czyli:
- jeśli wizerunek osoby jest tylko częścią całości
- wykonany w miejscu publicznym
to nie zapytasz o zgodę. Sprawa jest prosta - jeśli zasłonisz twarze osób na zdjęciach to czy zdjęcie zachowa sens tj. czy wciąż będzie widać kontekst zdjęcia. Zatem robisz zdjęcie wydarzeniu a nie KTO był na wydarzeniu lub miejscu.
Osoba nie może stanowić centrum fotografii, nie może szczególnie na nim pozować by nie sprawiać wrażenia, że zdjęcie wykonane jest danej osobie. Oczywiście nie dotyczy to osób pełniących w danej chwili funkcje publiczne. Nie można też kadrować takich zdjęć by wyławiać z nich konkretne osoby.
Tak przynajmniej orzekał Sąd Najwyższy. Czy jest to sprzeczne z RODO? Literalnie jest. Brakuje dodatkowej regulacji prawnej w tym zakresie. Trzeba pamiętać, że RODO jest OGÓLNYM rozporządzeniem, pełnym sformułowań nieostrych. Co oznacza, ze kwestie sporne powinien rozstrzygać ustawodawca w danym kraju.
Zatem nie przejmowałbym się tym - kłopotów nie będziesz miał na 99%
Oczywiście znając opresyjny charakter wykorzystania prawa w Polsce nikt ci tego nie zagwarantuje w myśl zasady - pokaż mi człowieka a znajdę na niego paragraf...
Doświadczyłem w jaki sposób pewne ministerstwo przejmuje się ochroną dóbr osobistych podczas realizowania ministerialnego projektu - bez szczegółów - przykład idzie od góry